wtorek, 24 sierpnia 2010

rach ciach racuchy!


Wszyscy je znają i zajadają. Dziś też i my :)

Przepis poniższy plącze się po internecie na wielu stronach.Przynajmniej, ja go na wielu znalazłam. I wszędzie jest zachwalany! Zachwalę go i ja!

co potrzeba?
niecała szklanka mąki
3 jajka
3 łyżki cukru
1 szklanka mleka
ilość jabłek w zależności od wielkości i gustu. Ja zużyłam 3 większe i pokroiłam je w kostkę, ale chyba jednak wolę smażyć plasterki jabłek otoczone ciastem.
szczypta soli
pół łyżeczki cynamonu (wedle uznania)
tłuszcz do smażenia (olej)

jak przygotować?
Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka ucieramy z cukrem, następnie dodajemy mleko, mąkę, cynamon i szczyptę soli. Nie przejmujmy się, że maź jest rzadka :) Teraz znęcamy się nad białkami, ubijające je na sztywną pianę, delikatnie przekładamy pianę do mazi, mieszamy, wrzucamy cząstki jabłek, albo całe plasterki.

a następnie głęboką łyżką albo chochlą wlewamy na gorący olej i smażymy. Rosną, pachną i smakują!

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

ciacho ze śliwkami.


Upiekłam dwie balchy, praktycznie dzień po dniu, bo zniknęło błyskawicznie! Wydaje mi się, że będzie pysznie smakować z każdym nie egzotycznym owocem. Nawet z mrożonymi :)

Przepis zaczerpnięty z książki "Kuchnia Polska" E. Aszkiewicz, po lekkiej modyfikacji. Podam Wam tak, jak ja zrobiłam :)

Co potrzeba?
2 czubate szklanki mąki
2 jajka
szklana cukru pudru
kostka masła (25dkg)
kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowny
owoce - wielki słój śliwek teściowej :) - taka pumpa śliwkowa, praktycznie bez cukru i bez pestek oczywiście
2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany - gdy potrzeba (wyjaśnienie poniżej)

kruszonkę robiłam na oko, tzn wymieszałam ok 1/2 szklanki mąki z 1/2 kostką masła i 1/2 szklanką cukru pudru. Jeśli za bardzo czepia się palców, wystarczy dodać trochę więcej mąki. Ogólnie ilość składników zależy od tego ile tej kruszonki ma być :)

Jak przygotować?
Masło, cukier puder i cukier waniliowy ucieramy (robotem) na puch. Dodajemy, cały czas ucierając, po jednym, jajka. Gdy składniki się połączą, siejemy przez sito mąkę z proszkiem, ciasto ucieramy, gdy trzeba, dodajemy kwaśną śmietanę i ucieramy jeszcze przez minutę. Gotowe, wykładamy na blachę. Blacha może być wysmarowana tłuszczem, bądź, jak u mnie, wyłożona papierem do pieczenia. Gdy rozłożymy ciasto (co wcale nie jest super proste:)), powierzchnię jego wyrównujemy a na wierzch kładziemy owoce i posypujemy kruszonką.

Pieczemy w temperaturze 180stopni przez 45 minut lub dłużej.

niedziela, 15 sierpnia 2010

ciasto w sam raz na piknik! tarta budyniowa na kwaśnej śmietanie z malinami



Kto z Was nie lubi wypadów na piknik? A jeszcze najlepiej wypad piknikowo-jeziorkowy?

Kto z Was nie zna stronki http://mojewypieki.blox.pl/html ?

Z tego to właśnie miejsca w sieci pochodzi przepis na tartę budyniową na kwaśnej śmietanie z malinami. Jako, że przepis pochodzi stąd nie będę go już przepisywać. Dodam tylko, że nie miałam tak ładnej formy do pieczenia a za owoce posłużyły maliny. Ciasto zniknęło tak szybko, że nie zdążyłam wziąć drugiego kawałka...

środa, 11 sierpnia 2010

ciepło i chłód



Poczujcie rozgrzane pachnące, ociekające sokiem brzoskwinie...

Poczujcie nutkę miodu, goźdźika i cytryny...

Poczujcie chłód lodów waniliowych...

Poczuliście?

Taki dziś Wam serwuję deser!

Połówki, ćwiartki, (jak Wam uda się wykroić) brzoswkiń. Na patelni rozgrzana wielka łyżka miodu, trochę wody, kilka goździków i wyciśniętej cytryny. Na tym duszą się brzoswkinie, tak długo jak chcecie. Jeśli cchecie twardsze, to krócej, jeśli bardziej miekkie, to dłużej. Kilka razy obracam je łyżką, szczególnie po to, by aromat miodu i goźdxików wsiąkł do ich środka. Przykrywam pokrywką.

A potem do miseczek i na to łyżka lodów waniliowych (tych bardziej prawdziwie waniliowych). A potem musicie znów lecieć na targ po brzoskwinie...