poniedziałek, 11 czerwca 2012

Historia pewnych ciasteczek 7/29

Zachciało mi się prawdziwie maślanych ciasteczek. A tak naprawdę, to miał być prezent z okazji Dnia Mamy, dla mojej rodzicielki. Wymarzyłam sobie pudełeczko wyściełane serwetką, w nim kruchutkie, rozpływające się ciasteczka o niebiańskim smaku... Czujecie to? No i były rozpływające się...

Sięgnęłam po przepis z książki E. Aszkiewicz "Kuchnia Polska, 1001 przepisów" i....

Przepis oryginalny:
Kruche ciasteczka z cukrem.
Składniki:
2 żółtka
kostka (25dkg) masła
25dkg cukru pudru
25dkg mąki krupczatki
mąka do posypania formy
żółtko rozbite z wodą (pół na pół)
gruby cukier kryształ do posypania ciasteczek


Do malaksera wkładamy wszystkie składniki i wyrabiamy, aż ciasto stanie się jednolite i gładkie. Formujemy zgrabny wałek (nieco grubszy, jak na kopytka), wstawiamy na godzinę lub nieco dłużej do lodówki. Wychłodzone ciasto kroimy w zgrabne, cienki talarki, rozkładamy na oprószonej mąką blasze, wierzch smarujemy (najłatwiej pędzelkiem) roztrzepanym z wodą żółtkiem, posypujemy grubo cukrem (cukier można docisnąć do ciasta) i wstawaimy na 15-18 min do nagrzanego do temp.200stopni piekarnika. Zrumienione ciastka zsuwamy z blaszki i układamy na paterze.



Czyż to nie brzmi smakowicie? O dziwo, wszystko zrobiłam wg przepisu. Chociaż koniec końców zagniatałam szybko rękoma. Potem siuuup do piekarnika a po 10 minutach, coś mnie pokusiło, by do niego spojrzeć i...
aaaaaaaaaaaaaa ratunku!! Gdzie moje ciasteczka?? I co robi ta płynna masa z przeważającą ilością roztopionego masła?? Ze stresu nie pstryknęłam zdjęcia ciasta na blasze... W końcu taflę niezwykle kruchego ciasta pokroiłam nożem. Kwadraciki ledwo przełożyłam, bo się rozsypywały. W smaku - maślane niebotycznie, ale co z tego, jak ledwo je można donieść do ust? Łyżeczka - to był dobry pomysł... Ponieważ nie zmieściła mi się na blachę cała poracja ciasta, resztę, czekającego w lodówce rozłożyłam w foremkach do muffinek. Długo trwało, zanim ciasto się ścieło, ponieważ znów przeważało ilością masła.

Cóż, albo w przepisie jest za mało mąki albo za dużo masełka...




1 komentarz: