Cóż by z niej zrobić? Wygladała tak ładnie, że trzeba było wymyśleć coś specjlanego. Więc szybko złapałam za książki kucharskie i wybrałam przepis z "Warzywa w twoim domu" Christel Rosenfeld. I, co rzadko sie zdarza, praktycznie wykonałam wszystko zgodnie z przepisem. No prawie.
Co się nam przyda?
*cukinie, kabaczki - do wyboru, do koloru.
*kukurydza z zalewy (ok20 dkg)
*2 jajka
*łyżka kwaśnej śmietany
*starty ser gruyere (ok 20 dkg)
* przyprawy: sól, pieprz, zioła prowansalskie
* płatki masła
Jak robimy?
Wydrążamy nasze warzywka, jeśli są starsze niż młodsze dobrze jest odwrócić je grzbietem do góry i pozwolić, by nadmiar soku wyciekł.
Między czasu nie marnujemy, tylko do miseczki wsypujemy połowe z porcji kukurydzy a nawet 3/4 i wraz ze śmietaną i jajkami miksujemy, dosypujemy resztę żółtych ziarenek, dosmaczamy i faszerujemy masą. Mnie wyszla dość rzadka, więc wybierałam to gęste. Na koniec na każdą porcję kładziemy płatek masła i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok 30 minut. Czas zależy od tego jaki wiek kabaczek zdąrzył osiągnąć zanim go zerwano i jak miękki chcemy jeść.
Można podać z sosem lekko czosnkowym albo pikantnie pomidorowym. U mnie wszystko zniknęło zanim zdąrzyłam położyć na talerze.
Przed wstawieniem do pieca

i po wyjęciu

Uwielbiam cukinie pod każda postacią a zwłaszcza te faszerowane ...mniam...
OdpowiedzUsuńno pyszne !!!- zrobiłam
OdpowiedzUsuńi dziękuję za pomysł na obiadek ;-))!!!